RMF FM: Będą zarzuty dla Artura Zawiszy
Według rozgłośni zarzuty dla byłego posła będą dotyczyły kierowania samochodem bez prawa jazdy, po decyzji o cofnięciu uprawnień.
W piątek rano w Warszawie Zawisza potrącił rowerzystkę. Wieczorem tego samego dnia policja zatrzymała go jeszcze raz. Zabrano mu kluczyki i odholowano auto na parking.
Kobieta, którą potrącił, jest pracownicą prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Według nieoficjalnych ustaleń radia poszkodowana ma pęknięty bark, natomiast dzisiaj przechodzi poważną operację kolana.
RMF podaje, że otwarta jest jeszcze kwestia, czy w związku z potrąceniem pracownicy BBN Zawisza będzie odpowiadał także za wypadek.
Artur Zawisza nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. W 2016 r. w Starej Hucie polityk został zatrzymany przez patrol policji. Prowadził pod wpływem alkoholu, za co potem stracił prawo jazdy. W styczniu 2019 r. uprawomocnił się wyrok sądu o zakazie prowadzenia przez niego pojazdów.